„mała kultura współczesna” zaprasza do nadsyłania tekstów i innych form wypowiedzi dotyczących archiwów. Odsłona archiwalna „małej kultury współczesnej” towarzyszyć będzie najnowszemu numerowi „Kultury Współczesnej” zatytułowanemu Powrót do archiwów (4/2011).
***
Od 2009 roku amerykańska stacje telewizyjne A&E i TLC prezentują na swojej antenie programy ukazujące osoby dotknięte syllogomanią, zespołem patologicznego zbieractwa („Hoarders” i „Hoarders: Buried Alive”). Programy te (oscylujący pomiędzy konwencją reality show i dokumentu telewizyjnego) opierają się na schemacie metamorfozy, leczniczej interwencji zespołu psychologa i profesjonalnych sprzątaczy (i oczywiście kamery) w zagracony świat patologicznego zbieracza. Twórcy zakładają prostą, bezpośrednią i co najważniejsze wzajemną – dwukierunkową – zależność pomiędzy stanem otoczenia jednostki, a jej kondycją psychiczną. Uporządkowanie mieszkania jest więc kluczowym etapem procesu terapeutycznego i ma skutkować uporządkowaniem świata psychicznego.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=RvlHdx7-M6g]
Programy o „patologicznych zbieraczach”, wraz z dziesiątkami poradników (jak radzić sobie z tą „chorobą”) stanowią skrajny przykład powszechnego w kulturze zachodniej pragnienia uporządkowania świata – uporządkowania opartego o kategorię użyteczności. Instytucje i praktyki kulturowe, takie jak archiwum stanowią szczególnie intensywne realizacje wynikające z tego pragnienia. Pełnią również rolę zastępczą, protetyczną wobec niemożliwości całkowitej realizacji tego pragnienia. Bohaterowie programu „Hoarders” to w pewnym sensie skrajny przykład wymknięcia się spod kontroli kategorii użyteczności (skierowanej w przyszłość: każdy z zebranych przedmiotów może się kiedyś przydać) w jej zespoleniu ze zbieractwem jako podstawową praktyką społeczną, w oderwaniu jednak od zasadniczego w przypadku archiwum porządkowania. Ostatecznie więc „patologiczni zbieracze” to antyarchiwiści, pokonywani na koniec każdego odcinka (choćby chwilowo) przez ucieleśniających pragnienie funkcjonariuszy porządku społecznego.
Popularność i rozprzestrzenienie się kategorii archiwum we współczesnej humanistyce wiązało się z krytyką tej instytucji; równocześnie jednak samo pojęcie wymknęło się spod kontroli, stało się figurą zawłaszczającą wiele interpretacji, odrywającą się coraz silniej od realnie istniejących archiwów. Podczas gdy duża „Kultura Współczesna” na wiele sposobów testuje funkcjonalność kategorii archiwum, „mała kultura współczesna” chciałaby skupić się na konkretnych archiwach (niezależnie od medium i formy ich istnienia) i związanych z nimi doświadczeniach.
teksty ok. 10 000 znaków
termin nadsyłania: 29-02-2012